.
wciąż mało
mam żal
do firanki bo mgłą żegnam
kładąc dłoń na piersi
wciąż mało
rzucam telefonem
gdy gaśnie w nim twój głos
wciąż mało
kiedy wracasz
odsuwam policzek
tęsknota wyrównuje rachunek
————————————————————————————————
.
wciąż mało
mam żal
do firanki bo mgłą żegnam
kładąc dłoń na piersi
wciąż mało
rzucam telefonem
gdy gaśnie w nim twój głos
wciąż mało
kiedy wracasz
odsuwam policzek
tęsknota wyrównuje rachunek
————————————————————————————————