.
https://wroclaw.naszemiasto.pl/…/lubie-kiedy-pada-ich…
.
Lubię kiedy pada, Ich mag es wenn es regnet. Recenzja książki poetyckiej Heleny Trzcionki-Kryściak/nick-Malwina Lena Maria/
.
—
2020-11-04 00:44:35
Z przyjemnością można wziąć do ręki niekonwencjonalny tomik Heleny Trzcionki-Kryściak, pt. Lubię kiedy pada, Ich mag es wenn es regnet. Zarówno pod względem zawartości jak i szaty graficznej spełnia on wymogi udanej książki. Wydanie jest dwujęzyczne, w języku polskim i niemieckim. Utwory poetyckie przełożył na język niemiecki, tłumacz młodego pokolenia Adam Conte, oddając doskonale sens i ton poetycki miniatur.
Helena Trzcionka-Kryściak, od wielu lat pisze na różnych portalach poetyckich, pod pseudonimem Malwina Lena Maria. Na portalu eMultipoetry upodobała sobie pisanie Wallsów (miniatur wg. wzoru gry poetyckiej), z których około dwudziestu zostało wyświetlone w Krakowie na murach, przy ulicy Brackiej. Początkowo Wallsy pisała pod opieką krakowskiego poety Marka Porąbki.
Pisanie miniatur wymaga od piszącego dyscypliny wersów i kondensacji myśli. Naturalnie ważny jest efekt końcowy czyli puenta. Każdy Walls powinien budzić refleksje, budować finezyjną całość i tworzyć trwały przekaz.
Trudno jest drobiazgowo rozpatrzyć tematykę wierszy w tak obszernym zbiorze. Zawiera on całe bogactwo wątków refleksyjno-obrazowych. W pewnym sensie jest dziennikiem poetyckim autorki. Dowiadujemy się z niego o bólu, o miłości, o niespełnionych marzeniach, o otaczającej nas rzeczywistości. Wiersze są bardzo kobiece i wysublimowane. Poetka poszukuje sekretów życia, dominuje czułością, troską i otwartością. Pisanie stało się jej pasją, terapią i spowiedzią życia. Poezja wyrosła z otaczającej codzienności z jej fascynacji życiem.
Wzruszającymi słowami autorka dedykuje tomik mężowi…
jesteś moim snem,
połową tlenu wdychanego,
częścią warkocza splatanych ust
jesteś…
***
Miodowym
Kolorem oczu przyciągnął.
Siłą żądła uderzył w źrenice.
Nie była uczulona.
Została jego żoną
***
Przyglądam się swoim dłoniom,
są delikatne, kobiece. Mówią mi
bierz życie garściami.
Zrozumiałam
Dlaczego niewiele mam.
***
Jest jeszcze wiele innych utworów mówiących o miłości, która jest jej pragnieniem, spełnieniem i wyznaniem. Ale poetka Helena Trzcionka-Kryściak umie też pokazać inną stronę swej kobiecości, jej feministyczną siłę i drapieżność. Zgrabnie ukazuje prawdę i gorycz naszego ziemskiego życia.
Jeżeli wiedza
jest wykorzystywana
przeciwko ludzkości
to Biblia powinna być
jedyną publikacją
***
Wola polityczna
utwardzona
wolą boską
gwarantuje
milczenie OWIEC
***
Dobrze założone
wędzidło
I chory kręgosłup
to wymagania
na wzorowego pracownika
***
To już czwarta pozycja książkowa autorki, tym razem inna niż poprzednie tomiki. Zdecydowała się na wydanie dwujęzyczne, ponieważ od kilku lat dzieli życie pomiędzy Polską a Niemcami. Zbiór wierszy, to ponad 280 utworów: Wallsów, miniatur poetyckich i haiku. Więcej o poetce można przeczytać na jej blogu autorskim, https://porcelanoweminiatury.pl/
Tomik został wydany z wielką starannością i doskonale wpisuje się w jesienne nastroje… Lubię kiedy pada, Ich mag es wenn es regnet… otwiera go deszczowy wiersz.
Kocham deszcz
Uwielbienie deszczu tłumaczę brakiem łez
wyschły u samego źródła
uzupełniam z cudzych zapasów wampirystycznie
doznaję oczyszczenia
celowo zamykam parasol z manierą dziecka
zanurzam buty w kałużach
rozkoszuję się kroplami ociekającymi po twarzy
wówczas czuję
szorstkość ręcznika
kończy rytuał
Tomik poetka zamyka krótką miniaturą…
Lubię kiedy pada
bo
najbardziej kobieco
czuję się
pod parasolem
Książka wydana w twardej oprawie, z budzącym zmysły czerwonym parasolem. Zawiera kilka ciekawych grafik autorstwa Anny Wajdy, trafnie dobranych do feministycznej poezji Heleny Trzcionki-Kryściak.
Moim zdaniem warto zainteresować książką środowiska polsko-niemieckie, tym bardziej, że nie ma aż tak wielu publikacji polsko-niemieckich w poezji.
Tytuł: Lubię kiedy pada, Ich mag es wenn es regnet, (ss 211)
Autor: Helena Trzcionka-Kryściak,
Wydawnictwo: KryWay, redakcja, opracowanie, skład, okładka – Krystyna Wajda,
Koszalin 2020, ISBN 978-83-66638-41-9
Isabella Degen
Helena Trzcionka-Kryściak, od wielu lat pisze na różnych portalach poetyckich, pod pseudonimem Malwina Lena Maria. Na portalu eMultipoetry upodobała sobie pisanie Wallsów (miniatur wg. wzoru gry poetyckiej), z których około dwudziestu zostało wyświetlone w Krakowie na murach, przy ulicy Brackiej. Początkowo Wallsy pisała pod opieką krakowskiego poety Marka Porąbki.
Pisanie miniatur wymaga od piszącego dyscypliny wersów i kondensacji myśli. Naturalnie ważny jest efekt końcowy czyli puenta. Każdy Walls powinien budzić refleksje, budować finezyjną całość i tworzyć trwały przekaz.
Trudno jest drobiazgowo rozpatrzyć tematykę wierszy w tak obszernym zbiorze. Zawiera on całe bogactwo wątków refleksyjno-obrazowych. W pewnym sensie jest dziennikiem poetyckim autorki. Dowiadujemy się z niego o bólu, o miłości, o niespełnionych marzeniach, o otaczającej nas rzeczywistości. Wiersze są bardzo kobiece i wysublimowane. Poetka poszukuje sekretów życia, dominuje czułością, troską i otwartością. Pisanie stało się jej pasją, terapią i spowiedzią życia. Poezja wyrosła z otaczającej codzienności z jej fascynacji życiem.
Wzruszającymi słowami autorka dedykuje tomik mężowi…
jesteś moim snem,
połową tlenu wdychanego,
częścią warkocza splatanych ust
jesteś…
***
Miodowym
Kolorem oczu przyciągnął.
Siłą żądła uderzył w źrenice.
Nie była uczulona.
Została jego żoną
***
Przyglądam się swoim dłoniom,
są delikatne, kobiece. Mówią mi
bierz życie garściami.
Zrozumiałam
Dlaczego niewiele mam.
***
Jest jeszcze wiele innych utworów mówiących o miłości, która jest jej pragnieniem, spełnieniem i wyznaniem. Ale poetka Helena Trzcionka-Kryściak umie też pokazać inną stronę swej kobiecości, jej feministyczną siłę i drapieżność. Zgrabnie ukazuje prawdę i gorycz naszego ziemskiego życia.
Jeżeli wiedza
jest wykorzystywana
przeciwko ludzkości
to Biblia powinna być
jedyną publikacją
***
Wola polityczna
utwardzona
wolą boską
gwarantuje
milczenie OWIEC
***
Dobrze założone
wędzidło
I chory kręgosłup
to wymagania
na wzorowego pracownika
***
To już czwarta pozycja książkowa autorki, tym razem inna niż poprzednie tomiki. Zdecydowała się na wydanie dwujęzyczne, ponieważ od kilku lat dzieli życie pomiędzy Polską a Niemcami. Zbiór wierszy, to ponad 280 utworów: Wallsów, miniatur poetyckich i haiku. Więcej o poetce można przeczytać na jej blogu autorskim, https://porcelanoweminiatury.pl/
Tomik został wydany z wielką starannością i doskonale wpisuje się w jesienne nastroje… Lubię kiedy pada, Ich mag es wenn es regnet… otwiera go deszczowy wiersz.
Kocham deszcz
Uwielbienie deszczu tłumaczę brakiem łez
wyschły u samego źródła
uzupełniam z cudzych zapasów wampirystycznie
doznaję oczyszczenia
celowo zamykam parasol z manierą dziecka
zanurzam buty w kałużach
rozkoszuję się kroplami ociekającymi po twarzy
wówczas czuję
szorstkość ręcznika
kończy rytuał
Tomik poetka zamyka krótką miniaturą…
Lubię kiedy pada
bo
najbardziej kobieco
czuję się
pod parasolem
Książka wydana w twardej oprawie, z budzącym zmysły czerwonym parasolem. Zawiera kilka ciekawych grafik autorstwa Anny Wajdy, trafnie dobranych do feministycznej poezji Heleny Trzcionki-Kryściak.
Moim zdaniem warto zainteresować książką środowiska polsko-niemieckie, tym bardziej, że nie ma aż tak wielu publikacji polsko-niemieckich w poezji.
Tytuł: Lubię kiedy pada, Ich mag es wenn es regnet, (ss 211)
Autor: Helena Trzcionka-Kryściak,
Wydawnictwo: KryWay, redakcja, opracowanie, skład, okładka – Krystyna Wajda,
Koszalin 2020, ISBN 978-83-66638-41-9
Isabella Degen
—————————————————–