Za parawanem

zdj. z int.

 

Za parawanem maska opada

Co widzi lustro sufit ściany?

Tam każdy z nas jest obnażony

Wyskakujemy z szpilek szmatek

Wypłukujemy fluid w wacik

A karmin szminki co tak wabił

Rąbek kieliszka przyozdabia

 

Wyskakujemy z  garniturów                                            .

Markowych koszul i krawatów

Na slipy patrząc bez wiwatów

 

Tam jedwab ziębi cisza łka

Samotność tłucze czasze lamp