chyba przemyłeś oczy *
w złotonośnej Paktol;
nalotem złota ujmują
ciepłym spojrzeniem
troski przeganiasz
czyniąc niebo
bezchmurnym
nie rozpraszaj wzroku
darem pola widzenia
patrz tylko na mnie
z zielenią zawirujesz
jak jesień w palecie farb…