&
paradoksalnie
coraz cięższy pusty talerz
opłatek sam łamie się
pod ciężarem zapatrzenia
coraz cięższe posiłki
przy wieczerzy wigilijnej
niestrawność męczy
coraz większe podobieństwo
do karpia z otwartymi ustami
milczenie faktycznie złotem
niedosuszone sianko zalatuje
stęchlizną tylko widok bombki
i dźwięk kolędy nigdy nie zawiódł