Śnieżynka
chciałabym Śnieżynką twoją być
byś modelował paluszkami
o ściankę rzucił w górę – w dół
nie za wysoko bo słonko stopi
a są wskazania na minus stopni
podgryź jak dziecko śnieg smakujące
mój Reniferze – modeluj w rączce
powieź saniami Laponię pokaż
przedstaw mi kumpli krasnali
a ja…
sypnę brokatem gwiazdkami
pomrużę pobujam się na księżycu
marzenia w komin wrzucę
rankiem zaś zrobię bałwana
i będę mieć nowego pana