Z lotu ptaka mniej widać

 

Do pierwszego zimnego deszczu,

rozłożonymi ramionami szybowała.

Czule muskała karminem obłoki.

Zezwoliła wiatrowi dotykać swoich włosów.

 

A potem znów wskoczyła w szpilki.

Nie tracąc równowagi postawiła krok.

Samodzielny.                                                        

kobietaHORST.P.HORSTjpg