Proza

Archiwum

Rien ne va plus

 

&                                                                                                .

.

Rien ne va plus    (czyli koniec obstawiania)         

.

 

I znów coś niedobrego się powtarza, toczy kołem, a narody w trwodze… znów mamona splamiona krwią. Znów wyprane pieniądze wskoczą w obieg, a matki będą łkać nad mogiłami synów…

Światowa ruletka, stawka wysoka. Bankrut czy wygrany.

Co naród na to? Co świat na to?

– opinie widzimy, słyszymy, bo byle gówno może wstawić komentarz, post…

A znamienici znawcy ? – Cóż, również mają podzielone opinie.

Ruletka… kula toczy się.

Właściciele tego Kasyna ujawnieni… Choć nie do końca to pewniak.

Kto jest KRUPIEREM? – czuwającym nad prawidłowością rozgrywki.

Ochrona robi swoje. Jeszcze nie było odcinka z dwoma Bondami.

I żeby chociaż jeden z nich był przystojny…

 

I tak rozmyślając:

-Kiedy kogoś nie stać na utrzymanie domu. To zabiera komornik. /Prawem bankowym!

Często zdarza się, że nawet rodzina pod pretekstem pomocy go zgarnia. Potem z perfidią eksmituje mieszkańców. Zostaje im bruk. /Moralność po trupach!

– Zdarza się również pomoc, ale na warunkach ratującego – niestety. /Bezwzględny biznes!

-Zdarza się, że pomocnych rąk jest wiele, ale gdy spiżarnia takich pustoszeje rodzi się gniew domowników./Zbyt mało miłosierdzia do bliźniego?

-Kiedy pieniądze na pomoc przeciekają …to jakich słów użyć zwracając się do walczących? Patrząc na ich bandaże ociekające krwią./Darmo przelana krew, a może złożone w ofierze baranki…

-Kiedy ktoś nie egzekwuje bezwzględnej mobilizacji w swoim narodzie, zapisanej w Prawie, a wyciąga rękę po cudzych synów./Od tego były i są Legiony, ale kosztowne! Ale i tutaj pewniak – pustostan patriotyzmu narodu!

-Kiedy ktoś ma pusty sejf/agresor/ to sięga łapą do najbliższej kieszeni. /Nawyk złodzieja. A na wojnie najlepiej dorobić się!

-Kiedy ktoś proponuje pomoc leżącemu i skuma się z agresorem tejże ofiary.

/Potwierdzenie, że jako gatunek ludzki jesteśmy zdolni do wszystkiego. Ale o tym wiemy od dawna

-Kiedy ktoś trzyma rękę tonącego od kilku lat…rodzi się pytanie

– puścić czy nadal nadwyrężać własne ciało.

Ale w tym przypadku mało kto bezinteresownie to robił.

… i masa innych nasuwających się refleksji.

.

W którą stronę to pójdzie?

Przyczyna-skutek, ofiara-oprawca, winny- bogu ducha winny,

Bohater- Marionetka…

Prawda-Potęga manipulacji!

I pobożne życzenie, by usłyszeć te wyczekiwane słowa – Rien ne va plus !

—————————————————————————————————–

0 Komentarze