No właśnie, dlaczego…
- Views 583
- Likes
.
No właśnie, dlaczego?
.
– Wiesz, moje córki są nastolatkami – powiedział. Mieliśmy w domu małe przyjęcie. Wiadomo goście. Pośród nich świeżo zaślubieni znajomi. To przyjaciółka mojej żony z czasów studiów. Byli w dojrzałym wieku. Jak my.
Kiedy żona ogarniała kuchnię po przyjęciu ja poszedłem do łazienki. Przechodziłem obok pokoju córek. Drzwi miały uchylone, więc usłyszałem kawałek rozmowy.
Młodsza mówiła do starszej:
– Wiesz marzę o takiej miłości jak ta para która niedawno wzięła ślub. Jak oni byli zakochani, jak oni na siebie patrzyli.-
Zatrzymał się… Po chwili ciągnął dalej. Wiesz, kiedy wszedłem do łazienki spojrzałem w lustro. Odkręciłem kran i w zapatrzeniu nad płynącym strumieniem wody przystanąłem. Wciąż słyszałem te słowa. Zastanawiałem się nad jednym, dlaczego nie powiedziała jak mama i tata?
Zabolało, ale dało wiele do myślenia, bardzo wiele…
0 Komentarze