dżdżysty jesienny zmierzch
- Views 916
- Likes 1
jak rzęsy modelek
spod fleszy jupiterów
wyrastają reflektory samochodów
z czeluści mokrego asfaltu
jeden za drugim w rytm
sygnalizatorów świetlnych *
ich czerwone światło
daje efekt namiętnego tanga
zastygłego w bezruchu
czarującego przesytem karminu
z granatu firmamentu zalotnie
mrugają gwiazdy a księżyc zawisł
jak dyrygent z batutą pośrodku
w otoczce mlecznej mgły
z poboczy stylowe latarenki
ozdabiają dyskretnie światłem
złote liście lekko przymarzłe
zroszone dziennym deszczem
rozsypane nastrojowo na chodnikach
jak na pościeli płatki róż
a wiatr raz po raz gwiżdże dopełniając scenerii
3 Komentarze
Odpowiedz
Zasluzone wyroznienia, jak wiele innych ….GRATULUJE !
Bardzo dziękuję:))
WYRÓŻNIONY na PORTALU POEZJA-SZTUKA 24.10.2016.
Bardzo dziękuję:)