List
- Views 1024
- Likes 1
List
do Mikołaja Hania napisała.
W nim prośbę;
spraw bym psa dostała.
Takiego rudego jak wiewiórka.
Bardzo, bardzo, bardzo chcę!
Psa ma Ola, Tosia, Zosia.
A ja nie!
Mikołaju, czy tak dużo chcę?
Uczę się dobrze, słucham się mamy,
taty, brata. Zmawiam paciorki.
Nie tylko w niedziele, środy, wtorki.
Ale każdego dnia.
Dziękuję za wszystko co mam.
Więc, dlaczego psa nie mam.
Będę go karmić. Na spacer prowadzić.
I obiecuję;
nikomu w domu nie będzie wadzić.
W pokoju przy moim łóżku będzie
miał posłanie. Więc pod nogami nie będzie
przeszkadzał mamie. A tata nie będzie
przez jego sierść ciągle kichał.
Zbiję świnkę skarbonkę i pójdę do apteki.
Za wszystko co mam kupię lekarstwa.
A bratu pozwolę na chwilę krótką
potrzymać smycz na spacerze.
Bo Mikołaju kochany, że tego roku
dostanę rudego psa;
ja Hania bardzo wierzę.
0 Komentarze