Po gwarancji
- Views 680
- Likes
Po gwarancji
Bombaż zła wydyma nam brzuchy.
Gdziekolwiek spojrzymy nadwaga.
Obślizgłe łapska niczym przeterminowana
kiełbasa zielenią zgnilizny triumfują.
Z odruchem wymiotnym otwieramy
wieczka prawdy gdzie fetor bucha
wprost w nozdrza. A fermentacja
absmakiem kurczy powieki ukazując
pleśń moralności. Wciąż przebijany
termin ważności niezdrowo promuje;
człekokształtnych.
*
0 Komentarze