A w Cyruliku
- Views 833
- Likes 1
&
A w Cyruliku
sufit freskiem nieboskłonu zdobiony,
brzemiennością wersów ożywał.
Wchłaniał i wsysał aromat poezji.
Pochodne błękitu połykał.
Wersami bujał wysoko. Raz po raz
puszczając do filiżanki kawy zalotnie oko.
Obserwował delektujące się dusze.
Oderwane choć na chwilę od prozy życia.
Dzielono tam pasją pisanego słowa.
Miłością do kraju, Śląska, kobiety.
Radością i smutkiem. Łzą słoną i tą wzruszenia.
Eh, poeci! Nic się nie zmienia. Do Kanta
nawiążę; niebo gwiaździste nade mną …
1 Komentarze
Odpowiedz
Bardzo dziękuję za cudowne chwile.
Tobie Bolko, Ireno, Basiu, Macieju, Eugeniuszu, Marku i Robercie.