zdj. z int.

 

Mamo

 

Mamo, czy jak urosnę będzie tak samo?

Będziesz mnie całuskiem budzić?

Będziesz mi ciasteczka do budyniu kruszyć?

Pomożesz przy sznurowaniu bucików

Och, pytań bez liku…

Mama usiadła na fotelu przy nocnym stoliku

I rzekła:

Skarbie mój ukochany przecież po to są mamy.

Ale gdy będziesz duży ja będę już stara.

Więc liczę na to, że jak ja teraz o ciebie

To później ty o mnie będziesz się starać.

 

I całuska w czoło dostanę. I pokruszysz ciasteczka.

Podasz lekarstwo. Choć możesz daleko mieszkać…

Synku czy jak się zestarzeję będzie tak samo?

 

Będzie! Będzie! Będzie! Przecież jesteś moją mamą!