&

Caruso w garsonierze

(Maria Pawlikowska-Jasnorzewska)

Dziś pobiegnę do kogoś, szczęśliwa

Ktoś mnie chwyci, ktoś płaszcz ze mnie zerwie

i ustami z ust zetrze mi czerwień… 

Palce moje o ostrzach z lakieru

ważyć będą klejnoty likierów,

a Caruso będzie przyśpiewywał,

Jak uczynny, głodny Włoch pod oknem,

w gramofonie, ze wstydem okropnym… 

 

 &                         

54225904_2567912246614449_3352517279299403776_n.jpg

Chopin w garsonierze

(ja )

 

Dziś swe oczy w głębię kogoś zanurzę

Ktoś za sobą przekręci klucz u drzwi

Palto zerwie jedwab sam spłynie

i ustami z ust zetrze czerwień… 

Moje palce spragnione dotyku

będą poić krople szampana 

a Fryderyk będzie przygrywał

Jak romantyk, wciąż głodny spełnienia

Z płyt, ze wstydem okropnym…