gasnę
płomień zaledwie się tli
oskarżam cię o kalectwo
oczu wyblakłych
z nadmiaru patrzenia w gwiazdy
ust wysuszonych z braku pocałunków
za ciężar serca
przed którego drzwami stoisz
(nie pozwalając wejść nikomu)
z popiołu tylko Feniks
gasnę
płomień zaledwie się tli
oskarżam cię o kalectwo
oczu wyblakłych
z nadmiaru patrzenia w gwiazdy
ust wysuszonych z braku pocałunków
za ciężar serca
przed którego drzwami stoisz
(nie pozwalając wejść nikomu)
z popiołu tylko Feniks