&

Wiosenne deszcze oczyszczają

 

 

Często z nadmiaru emocji wybieramy samotność.
Formę klosza. Komfort. Higiena wnętrza. Bezpieczeństwo. Wybieramy swoją kałużę. Tylko dla siebie. By się w niej delektować. Nic bardziej mylącego.
Mimo odizolowania zawsze cudze błotko trafi w nas. W formie odpadu. A ponowna dezynfekcja pochłania dużo czasu. Szkoda życia.
Kąpiel należy brać jak wróble – w kałuży. Razem raźniej. Zawsze coś
mądrego, uczącego się wyniesie. Jak nowego stylu w pływaniu.
Po takiej wspólnej kąpieli, można odfrunąć osobno. Oczywiście w razie potrzeby. Ale zawsze warto powracać. W końcu jesteśmy gatunkiem stadnym.

 

 

Lena Maria T.

 

 

 

 

 

&