Młody poeta Jacek Maciejewski zaprezentował swoje pisanie.
Oto próbka jego wyobraźni przelana na papier:
Zaczarowany las
Wybrałem się dziś na długi spacer,
tylko trochę dłuższy, niż jak zwykle,
aby znów pobyć z tobą dłużej, razem,
gdzie zatrzymał się świat.
Białe wilki wyją wniebogłosy,
tę kolejną pełnię ciemnej nocy,
jakby z przepotężnej za nami tęsknoty,
cały las tonął we łzach.
Zatrzymałem się nad naszym stawem,
Gdzie bajki nam prawił Leśny Dziadek,
o legendach lasu, co piszczało w trawie
i o karczmie na dnie.
Wiedźma na mnie czeka, jestem pewien,
lecz tu zrobię przystanek, jeszcze jeden,
gdzie drzwi do nieba przykrywa jesień,
by zapukać znów.
Krasnoludek pisze na mchu wiersze,
o tym, co go boli, co cieszy,
Elfy na smykach grają, na szczycie wierzby,
pod reflektorami gwiazd.
Pod chatką wiedźmy czekał las cały,
zbłąkane dusze i żywi mieszkańcy,
i tak im obiecałem, że gdy przyjdzie czas,
i my zamieszkamy tam.
*