“Ekspresja tekstu poetyckiego”/warsztaty

&

Ta miłość boli.
Oplata ciało pajęczyną wspomnień.
Stworzyła królestwo bezruchowi.

Gości się nocami,
przy kameralnym świetle gwiazd.                                                                                              
Haust po hauście rozczarowania;
upaja.

Uwalniane toksyny prowadzą
na rąbek księżyca.
Tam alkomat uczucia stabilizuje się.

Ta miłość dusi.
Przyswaja tylko jeden rodzaj tlenu.
Nałóg samotności
zapala papieros za papierosem.

Choć zza ściany słychać tango,
namiętnie tańczy tylko dym.
A czerwień żaru buchająca pożądaniem
prowadzi wzrok wprost do popielniczki.