Matka
&
Stało się!
Nastał dzień zmartwychwstania;
przedwcześnie.
Jeszcze kilka stacji nieprzemodlonych tego roku.
Stało się!
Zrośnięte dłonie błagalne rozerwała prawda.
Uniosła ku niebu. Oddechem ulgi zrzuciła
ciężar kamienia dekalogu.
Ten z piątym będzie zawsze tym pierwszym;
zabrał jej dziecku osiemnaście lat.
Blask słońca i błękit nieba przesłonił cieniem krat.
Śpiew ptaków zaburzył brzęczeniem kajdan.
Wykonało się!
Ma syna w ramionach.
Obwieszcza wszystkim;
jestem najszczęśliwszą matką!
Jest prawo boskie nad prawem ludzkim.