poukładałam na temblaku
minionych lat kwiaty czeremchy,
wybieliły sepię zatrzymanych chwil
wdrapując się wyżej i wyżej
trzymałeś moją dłoń
drugą, też miałeś zajętą
zwinnością chowałeś swoje słuchy
dzisiaj wiem; „w czasie wojen prawa milczą”
fitoterapia uchroniła od daltonizmu