po twoim odjeździe                                                                                            

 

trochę tu ślisko

bruk dostąpił lustrzanego odbicia

mróz zagrał pierwsze skrzypce

 

trochę tu mokro

dobre miejsce by ukryć łzy

rozsypane myśli objął parasol

 

trochę tu milcząco

równomierny oddech niente* osiada

bezdechy poda pod opiekę czeluści nocy 

                                                                                 

1929943_1103713636329597_6392485564776595645_n.jpg

trochę tu tęskno

dłoń gardzi ciepłem włóczki

uprzedza stopy odruchem ociemniałego

   

*(quasi) niente

(prawie) bezgłośnie