Nasze pociągi już dawno odjechały
Bilety przeterminowane
Zbyt długo siedziałeś blisko okna
Wydechy mgłą bezsilności,
zamazały prawdziwy obraz
Nie chciałam dostrzec bocznego toru
Wagon zniknął objawem trójkąta bermudzkiego
Do dziś przekornie głowa uniesiona w obłoki
Stoimy przed kasą po nowe bilety
A bagaż mamy wspólny *
Nęci pogłos echa peronu
Tętni życiem…