złapałam sen w dłonie
zakleszczyłam palce
dobiłam targu z Charonem
dłonie mają być do końca ściśnięte
złapałam sen w dłonie
grzeje nieustannym pragnieniem
drży niedowierzaniem
złapałam jak gwiazdę
prześwietla moje oczy i ciało
płacę bezsennością
nieprzytomnymi porankami
złapałam marzenie
boję się ruszyć palcem…