znów jestem rozczarowana
mimo piękna wokół
rozczarowana..
jak ubiegłego mokrego lata bociany
od kilku dni chłód, a ja wciąż w oczekiwaniu
chwili uwolnienia …
te góry unoszą tajemniczością
a wciąż ulewający deszcz
napawa strachem przed wspinaczką
właśnie tutaj chciałam wspiąć się wysoko
wykrzyczeć ból
przed nadejściem jesieni uzupełnić zapasy ciepła
skoro nie mogę być z tobą