Bywają takie dni,

gdy niebo widzimy tylko w granacie,                                                                    *

zdj. z int.
zdj. z int.

a słońce przeszkadza jak intruz,

bo promieniem wchodzi w życie.

 

Księżyc przestaje istnieć,

niczym parawan złych wspomnień.

Tylko gwiazdy akceptujemy,

jako antidotum na ból wnętrza.

 

Naiwnie szukamy w nich

swojej przeszłości lub przyszłości,

by niebo znów było jasne.