Przy Tobie…
- Views 715
- Likes 1
Spośród wielu kobiet wybrałeś mnie. Eteryczną blondynkę.
Niemodną na dzisiejsze czasy. Filigranową, nadwrażliwą.
Gdzie szklane oczy nie były oczami lalki. Tam często gościły łzy.
Może Sienkiewicz pomógł w wyborze, bo kochaliśmy czytać.
– Przy mnie nie potrzebujesz Anioła. Mam ramiona – mawiałeś.
Z czasem stawałam się silniejsza.
Przy Tobie. Bardziej odporna, bo twardo stąpałeś po ziemi.
Często ściągałeś mnie z obłoków, gdzie uciekałam przed prozą życia.
Dzisiaj Ciebie nie ma. Już nigdy nie będzie tak samo.
A serce ciężkie. Ból z miłością i tęsknotą mają swoją wagę.
Balastu, zginającego kolana. Lecz dzięki wspomnieniom ulegam
metamorfozie. W zupełnie inną kobietę. Nie mam już blisko Anioła,
ale potrafię zawalczyć, jak Jagienka. Czy podobałabym Ci się taka?
2 Komentarze
Odpowiedz
dziękuję Piotr….
piekna proza jak zawsze Lenko..i..”przy Tobie”