Spacer
- Views 775
- Likes
Gęsta mgła rozmywa światła latarń.
Na chodnikach wyłaniają się jak
zjawy, skulone z zimna postaci.
Mijają się z podrygiem zaskoczenia.
Ktoś posturą był podobny do Ciebie.
Może przepustkę dali Ci w niebie…
Chciałabym choć raz, dotknąć
włosów. Pokrytych szronem czasu.
Podać zmarznięte dłonie, byś rozgrzał.
I ostatni raz, jak tylko Ty – na mnie spojrzał.
0 Komentarze