niejednokrotnie poparzy dłonie

roztopiony wosk boleśnie oblepi palce

knot raz walczy jakby nie chciał się zapalić

innym razem wzrasta przesadnie wysoko

wabiąc wirującym płomieniem

jest złudzeniem ciepła

 

dziewczynki z zapałkami też nie ogrzał

 

mimo żaru jest lodowaty

nie daje ani jasności ani blasku

zmusza do zapatrzenia

rani pulsujące życiem ciało

rani wpatrujące się w niego oczy

 

jest w sam raz dla zamkniętych powiek

*

zdj. z int.
zdj. z int.