Trzy światełka
Były sobie trzy światełka.
Na rozdrożach dróg stały.
I takie kolory miały
– czerwony
– żółty
– zielony
Stały na straży.
Jak policjant, strażak, lekarz pogotowia.
Każdy przed czymś innym ostrzegał.
By żaden maluch na ulicę nie wbiegał.
Przy czerwonym – należy stać.
Przy żółtym – bezpiecznie odczekać.
Przy zielonym – droga wolna.
Ale bywa ze światełka zachorują.
I wtedy kolory się psują.
Wszystkie są szare..
Nie wolno na oślep biec!
Lecz stanąć, popatrzeć.
W lewo w prawo w lewo
I mocno chwycić dłoń mamy
Bo w główce własne światełko
ukryte posiadamy.