&
Z traktora do jeepa
.
co trzecia
mijająca nas bryka wypasiona
to łąka ukwiecona – spieniężona
pole na którym królowały łany zbóż
za którym tak tęskni się po latach
tylko tyrać na nich nie było komu
lepiej wyjechać z rodzinnego domu
schedę należną podjąć byle wyżej
wyżej jak bluszcz się wspiąć
w wakacje o rodziców chatkę zahaczyć
by dziatki mogły kurkę nie z zamrażarki
zobaczyć, a gdy zapytają o urodzenie
pada miasto o godzinę jazdy doń
czemuż tak przykra niektórym rodzinna woń