...

Archiwum

Jesienne wspomniena

 

Jesienne wspomnienia
(mojej babci)

Była to magiczna osoba,
piękna kobieta o imponującym autorytecie.
W pamięci mam taki kadr:
fotel, zasypany haftowanymi poduszeczkami,
blisko okna, firanka przewieszona w ukosie,
na parapecie artyleria zegarów głośno tykających,
tuż obok na stoliczku lampa naftowa
i zaparzona mięta w ulubionej filiżance z motywem konwalii
i pozlepiane plastrem zapasowe okulary,
a u podnóżka pod stopy piramidy książek:
klasyka, romanse, wiersze…

Czytając,
nadrabiam – mawiała – teraz wiem, że żyję…
tylko, Aniołku, powiedz mi,

dlaczego ten Zbyszko wybrał Danuśkę,

a nie Jagienkę…. – Nie wiem, babciu….

0 Komentarze

Odpowiedz

osiemnaście + 16 =